Forum

obszczymurek

Zachęcam wszystkich do wspólnego pisania opowiadania. Coś takiego jak "Pisz z Pilchem" Razz

Zabawa jest prosta i generalnie reguły są też raczej nieskomplikowane. Piszemy opowiadanie. W każdym poście wpisujemy jedno zdanie będące kontynuacją poprzedniego(poprzednich). Tak żeby ciągnąć wątek i miało to jakiś logiczny sens. Jeden post to nowe zdanie- nie kopiujemy poprzednich. Posty piszemy na zmianę z innymi "pisarzami" tak żeby nie była to historia pisana przez jedną osobę. Uzywamy słów powszechnie znanych (gwary regionalne i własna dzialalność słowotworcza jest tu raczej wykluczona, chyba, że gwara będzie zrozumiała dla ogółu). Proponuję zdania chociaż troszeczkę rozbudowane i wnoszące coś nowego do całości (unikajmy zdań typu "i nic się nie stało" albo "padał deszcz"). Coś jeszcze? hmm nooo może dodam, że używanie słów powszechnie uważanych za wulgarne jest dozwolone (nie jesteśmy w przedszkolu ani w filharmonii) ale z umiarem. Nad czystościa jezyka czuwa komisja złożona ze mnie, ze mnie i ze mnie. Wątpliwości konsultuję ze sobą i z sobą... no czasem z prof Miodkiem Razz

To chyba wszystko. Problemy bedę tłumaczył w tym poście i dopisuwał ewentualnie kolejne zasady gry jeśli te okazały się niewystarczające. Gdyby pojawiło się zbyt wiele wątpliwości zabawę usuniemy i gra gitarrra Smile

Opowiadanie gdy uznamy za zakończone prawdziwym happy endem zostanie zedytowane w jedna całość i odczytana na wspólnym browarze, co będzie najprzyjemniejszym elementem naszej zabawy. Co jakiś czas jak będzie mi się chciało będę pisał streszczenie tak aby ewentualni gapowicze lub nowi wpisywacze mogli wejść w temat nie czytając 37 stron forum Very Happy

Tyle przedmowy. Pora działać Exclamation

obszczymurek

Za siedmioma górami, za morzami i rzekami była sobie bajkowa kraina, gdzie mieszkały stworki zwane Fifkusiami. Very Happy

Jarosław Psikuta

Fifkusy mieszkały na drzewach, co wcale nie świadczyło o ich niskiej inteligencji.

gabi

A wręcz przeciwnie, były to osobniki o wręcz nadludzkich zdolnościach.

Toy Toy · Gość

Wysokość, na jakiej mieszakały, a także ogromne ciśnienie w ich pęcherzach sprawiały, że potrafiły dostrzec wroga i zlikwidować go jednym sikiem w ogległości nawet 5 km.

obszczymurek

Dlatego nikt do Fifkolandii nie wybierał się bez parasola lub nieprzemakalnego płaszcza.

Mr_prostata

Pewnego dnia najbardziej znany Fifkuś postanowił zejść z drzewa i wyruszyć w świat.

Jarosław Psikuta

Przed odejściem jednak obsikał swoje drzewko, oraz mamusie i tatusia, bo tak Fifkusie wyrażały swoje emocje.

obszczymurek

Oczywiście zanim wyruszył wszyscy mieszkańcy Fifkolandii zgotowali mu wielką pożegnalną imprezę i tam właśnie Fifkuś zobaczył piękną Fifeczkę i zakochał się od pierwszego wejrzenia.

Mr_prostata

Wszyscy powszechnie wiedzą... Ja wiem, J.Psikuta wie, konradwolek wie, toy toy wie, obszczymurek wie i wszyscy we wsi wiedzą, że fifkusie okazując miłość sikają bez końca, więc jak nie trudno się domyśleć, nasz BOHATER wywołał w Fifkolandii wieeeeeeelką klęskę żywiołową, zwaną potocznie powodzią.

konradwolek · Gość

Fifkus, zapinał swoje drelichy na rzepy, prawą nogawka wciąz leciała mu strużka moczu. Jego dziewczyna lapczywie paliła papierosa, mokra od potu, moczu, a może tylko od moczu swojego lubego. Fifkus sposepnial na moment, bo bał się zapytać, czy fajnie jej było, by więc nie dowiedzieć się czegoś złego o sobie, zdzielił Fifke zdzielił ją profilaktycznie w tył głowy mokrym gumiakiem.

Jarosław Psikuta

I wtedy wydarzyło się coś wspaniałego, mocz znajdujący się na gumiaku sprawił, że włosy Fifeczki stały się gładkie i lśniące niczym najprawdziwsze złoto. Na jej twarzy po raz pierwszy od wielu lat pojawił się szczery uśmiech. Zobaczyła w Fifkusiu, swojego księcia, o którym mama opowiadała jej wieczorami.

obszczymurek

Plotka o cudownych właściwościach moczu Fifkusia momentalnie obiegła całą Fifkolandję a Fifkuś otworzył zakład fryzjersko-kosmetyczny w którym wykorzystał wspaniałe właściwości swojego moczu odmładzając stare fify i upiększając młode fifeczki.

dr Urolog

Fifkuś zaskoczony ogromnym sukcesem zakładu a także odkrytych właściwości swego moczu postanowił rozszerzyć swą działalność moczową na inne krainy nie spowite jeszcze jego moczem...

konradwolek

wierząc w zbawcza moc swego moczu postanowil i siebie uleczyc. meczyl go bowiem od lat silny, nerwowy lupiez. jako samiec alfa, czul sie z tym niezrecznie, musial wiec nasikac sobie na glowe. dwie noce myslal i mozg mu zaczal prochniec, bo nijak ani siurkiem, ani sruga moczu siegnac nie mogl swojej glowy.